środa, 7 sierpnia 2013

WRÓCIŁAM! :))

Witajcie kochani :)
3 tygodnie moich wakacji strasznie szybko minęły - ledwie wyjechałam, a już musiałam wracać :D
Ale było niesamowicie :) Chociaż najchętniej w ogóle bym nie wracała, albo znów jechała nad morze :D Już w duchu planuję kolejny wyjazd - co poradzić, że od widoku morza zaczynam być uzależniona? :D

Pomyślałam, że dziś nakreślę krótko mój wyjazd - a sukcesywnie w wolnej chwili będę dodawała nowe posty ze szczegółami i milionem zdjęć :D Mam nadzieję, że spodoba wam się ten pomysł :)
Chociaż z czasem też może być u mnie średnio, bo od wczoraj całe dnie spędzam z przyjaciółką, której strasznie dawno nie widziałam, a która akurat na chwilę przyjechała do Jeleniej. Zaraz po jej wyjeździe przyjeżdża druga moja najlepsza przyjaciółka - więc nie ma czasu na nudę :D W piątek zaś przyjeżdża kolega z grupy, w sobotę organizuję z tej okazji małą imprezkę, a kolejny tydzień wypełniony będzie spotkaniami z resztą przyjaciół :D Ale obiecuję znaleźć też czas na bloga :D

Wracając do wyjazdu - pierwszy tydzień spędziliśmy z Jordanem w Trójmieście - tydzień był niesamowicie pełny wrażeń, bardzo różnorodny, bardzo aktywny, ale o tym opowiem w kolejnym poście :D poza tym też bardzo miły z racji spotkanych tam znajomych z Wrocławia i bardzo miłej kolacji u Jordana kuzynki w Rumii :) Zaliczyliśmy całe Trójmiasto - plaże w Gdyni, w Sopocie, w Gdańsku Brzeźnie, Jelitkowie, Wyspę Sobieszewską, klify w Gdyni Orłowie, Monciak i molo w Sopocie, stare miasto w Gdańsku, centrum Gdyni - na więcej już nie starczyło nam czasu :D

nad gdańską Motławą

klify w Gdyni Orłowie

molo w Sopocie

Wyspa Sobieszewska


Potem statkiem z gdańskiej starówki wyruszyliśmy na Hel - nie wiem czy to z emocji, czy z racji sporych fal na Bałtyku - ale był to mój ostatni rejs statkiem :D całą drogę czułam się koszmarnie i tylko odliczałam minuty do końca - a jako, że rejs trwał 2 godziny to trochę się umęczyłam :D



Na Helu spędziliśmy kilka dni - dni plażowo-rodzinnych (Jordankowo rodzinnych dla ścisłości). Poza tym zjedliśmy bardzo dużo rybnych pyszności w restauracji, w której szefem kuchni jest brat Jordana, kupiliśmy trochę biżuterii, którą też zobaczycie na zdjęciach :)




Potem pociągiem ruszyliśmy do Malborka - uwielbiam podróże pociągiem Półwyspem Helskim - niesamowite wrażenie, kiedy z dwóch stron widać morze :D W Malborku parę dni z moją rodziną - głównie z Babcią, poza tym trochę spacerów pod zamkiem - jak to w Malborku :)



Ostatni tydzień spędziliśmy w Olsztynie - u najfajniejszej Cioci i Wujka :D Sporo spacerów, kąpieli w jeziorach, opalania, ale i odpoczywania na działce za miastem nad samym jeziorem :)

Kortowo - studenckie miasteczko w Olsztynie

jezioro Długie

działka :)

a na koniec oczywiście na szczęście z Kopernikiem :D
Podsumowując - to jedne z fajniejszych wakacji na jakich byłam - chyba też z racji pogody, która w tym roku rozpieszcza :))
A jak wasze wakacje? :)

23 komentarze:

  1. Uwielbiam Trójmiasto.. spędziłam tam najpiękniejsze lata swojego życia ;) do końca będę miło wspominać tamte okolice

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia! :) Ja do Trójmiasta wybieram się niestety dopiero w październiku, bo mam za dużo planów górskich, ale kocham morze o każdej porze roku :)
    Pozdrowionka,
    Ruda Frela

    OdpowiedzUsuń
  3. No i Gdańsk ponownie....
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny wypad, na prawdę intensywny. A mnie tak ciągnie do Trójmiasta,że chyba zaraz się spakuję i wyjeżdżam. Po Twoich zdjęciach tym bardziej. I musze przejechać się tym pociągiem na Półwyspie Helskim.

    OdpowiedzUsuń
  5. Welcome back:)!Przeboska sukienka znad Jeziora Długiego, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio właśnie byłam w Gdańsku i Sopocie. Miło wspominam ten wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  7. witaj uśmiechnięty rudzielcu!
    Kopernik szczęśliwy, że go odwiedziłaś :D
    chce mi się do Trójmiasta.

    OdpowiedzUsuń
  8. o jaa zwiedzilaś najpiękniejsze miejsca :) byłaś koło mojego domku nad motławą widzę ;) i szłaś ta cudowna groblą w Sobieszewie ;) nie tak dawno o niej pisałam ;) super spędzony czas

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne widoki, piękne stylizacje - nic tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje Trójmiasto! Ale i Malbork i Olsztyn - to musiał być wspaniale spędzony czas :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. tez uwielbiam morze
    uwazam ze ci co mieszkaja nad morzem to wielcy szczesciarze

    OdpowiedzUsuń
  12. ruchliwy z Ciebie człowiek :)) fajnie mieć rodzinę w różnych miejscach w kraju, można podróżować :) przepięknie rudzielcu wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie fantastyczne wakacje!!
    Ja również miałam okazję jechać pociągiem z Helu, niestety tylko do Władysławowa, ale cały ten odcinek gdzie z dwóch stron widać morze- zaliczyłam :)
    Hel jest niesamowity!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Od 4 zdjęcia i przed ostatniego nie mogę oderwać oczu :D. Noooo trochę zwiedziłaś w ciągu tego czasu :P.

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  15. cudowne zdjęcia!!!! dobrze ze jesteś!
    ✭ ✭ ✭
    Zapraszam do mnie na konkurs we współpracy z EVĄ MINGE, do wygrania sukienka od znanej projektantki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety wakacje zawsze szybko się kończą :) ale widzę, że masz sporo ładnych zdjęć, które będą wyjątkową pamiątką :) , które w sumie już pamiątką są. Zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie spędziłaś wakacje, cudowne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. przydała by mi się wycieczka do trójmiasta :P

    OdpowiedzUsuń
  19. swietne zdjecia, gratuluje udanego wyjazdu ;)

    ps. pozdrawiam po mojej dlugiej nieobecnosci i przerwie w blogowaniu:)
    Hypnotizing Fashion

    OdpowiedzUsuń
  20. Patrząc na Ciebie, od razu widać, że wakacje udane! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. łał! ale się zrobiłaś popularna! bardzo gratuluję sukcesu! no i pozdrawiam z pełnego dzieci Wrocławia:)

    OdpowiedzUsuń

stat4u