Niedziela niestety nie była już taka śliczna i wiosenna. W porywach mroźnego wiatru buszowaliśmy na targowisku na Świebodzkim, ale niestety nic sensownego nie rzuciło mi się w oczy. Poza dwiema parami kolczyków przypominających mój zgubiony ostatnio (na koncercie Matisyahu) amulet przywieziony z Izraela, czyli rękę Fatimy albo rękę Miriam - nazywany też w Izraelu hamsa - amulet chroniący przed złem, przed "złym okiem". Jeśli zauważyliście na moim przegubie czerwoną nitkę (wcześniej fioletową), to właśnie na niej zawsze miałam go przy sobie. Trochę czuję się jakbym straciła coś bardzo istotnego. Poniżej przypomnienie, jeśli nigdy nie zauważyliście. I wzór przypominający mój. Może kiedyś opowiem Wam, dlaczego był dla mnie taki ważny, i dlaczego czasem mówię, że w poprzednim wcieleniu byłam Żydówką.
W ramach rekompensaty za nieudane zakupy wybraliśmy się z Jordanem do Muffiniarni na ul.Szewskiej. To miejsce zupełnie jak z bajki ! Niesamowicie kolorowe, bajkowe, wręcz słodziakowe :D Muffinki są pyszne - ja jadłam czekoladowo-karmelową, a Jordan czekoladowo-porzeczkową muffinkę (z czerwoną porzeczką). Do tego cappuccino i shake o smaku oreo (Jordana oczywiście).
Przepyszna niedziela :D
Przepyszna niedziela :D
A poniedziałek zaczął się koszmarnie - rano mój tramwaj potrącił dziewczynę, a potem miałam zajęcia z medycyny sądowej. Uważajcie i nie wbiegajcie na czerwonym na jezdnię.
Dobrze, że chociaż świeci piękne słońce. Mam nadzieję, że Wam lepiej zaczął się tydzień.
ja wyznaję zasadę, że w niektórych sytuacjach mogę sobie czasami odpuścić, nie zawsze muszę dążyć do tej perfekcji. w tej sytuacji zależy to od przedmiotu, z którego mam sprawdzian i jego wagi... gdyby to była np. historia, to pewnie, że bym leciała. w tamtym roku, mając zapalenie migdałków, szłam do szkoły, żeby napisać jakąś tam klasówkę z tego przedmiotu. ale jeśli mam wybierać, czy napisać kilka sprawdzianów w jeden dzień i na kiepski stopień, a później martwić się przy wystawianiu ocen, że to zaprzepaściło moją szansę na coś lepszego, to przepraszam, ale wolę jednak nadrobić to sobie kiedy indziej :D
OdpowiedzUsuńależ słodkości! :D rozumiem Twoje uczucie, też mam pewne rzeczy, które gdybym zgubiła to.. czułabym się nieswojo i źle. Lepszej reszty tygodnia zatem! :*
OdpowiedzUsuńO!Ja również uważam, że w poprzednim wcieleniu byłam żydówką! W ogóle w czasach liceum zafascynowałam się kulturą żydowską a zwłaszcza klezmerem i tak mi zostało do dziś :)
OdpowiedzUsuńAaaaale babeczki, uciekam stąd bo słodycze to mój wróg!
muzykę klezmerską kocham :))
Usuńta informacja z tramwajem,to masakra. U mnie też niedziela była mało słoneczna. Świetna fryzura i ten rudy to uwielbiam :) a muffinki aż szkoda jeść!
OdpowiedzUsuńszkoda byłoby ich nie zjeść, takie były pyszne :D
Usuńso sorry you have not had a very good weather, the fatima eye looks awesome. I love the muffins they look very colorful.
OdpowiedzUsuńkisses.
http://rock4less.blogspot.co.uk
Hmmmm :)
OdpowiedzUsuńmoże nie umiem czytać ze zrozumieniem ale jaki związek ma Twój wpis Karolino z postem Ani?
ehh kobiety, ciężko Was zrozumieć... ;->
wpis był częścią naszej blogowej rozmowy Piotrek :) :*
Usuńniesamowite miejsce ;)
OdpowiedzUsuńja niestety tez mam bardzo slabe paznokcie, dlatego zdecydowalam sie na sztuczne :P
Byłam się zresetować u kumpeli i na dobre mi to wyszło :) a radio studenckie :)
OdpowiedzUsuńPiękna bluzka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż : )
http://linka-kattalinka.blogspot.com/
O LOL, a stało się jej coś powaznego!?
OdpowiedzUsuńMniam, taką babeczkę bym zjadł..
Pozdrawiam :*
Na szczęście "tylko" wciągnęło jej nogi pod tramwaj. Jest w szpitalu.
Usuńsuper knajpka i świetne okularki Twoje:)pozdrawiam;*
OdpowiedzUsuńcudowne miejsce;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia
buziaki
O ja, dlaczego mi to robisz i to na noc :D. Chcę muffinkę, terrraz! :D.
OdpowiedzUsuńTak przy okazji, ślicznie wyglądałaś ;).
Buziaki :*.
Fakt, miejsce jak z bajki. I tyle słodkości...;)
OdpowiedzUsuńcudowne miejsce pełne wspaniałych rzeczy!♥ pozdrawiam z Gdyni, OLA
OdpowiedzUsuńświetny nick :D
OdpowiedzUsuńchyba wpiszę tak sobie Ciebie w telefonie :P
Chcę tam być!! I te muffiny!!
OdpowiedzUsuńsuper wyszłaś, zwłąszcza pierwsze zdjęcie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę niedzieli w muffiniarni, u mnei była niedziela w szkole... ech.
pozdrawiam.
pójdzie w cycki! ♥
Medycyna sądowa ... hm, brzmi ciekawie :) zdjęcia extra - wyglądasz świetnie :D a jeszcze świetniej wygląda Twój kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńCo do pogody : coraz bardziej wiosennie :) w marcu jak w garncu , ale ... a w Muffiniarni jeszcze nie byłam ... :D
i szykuj się na podbój Opola :D
OdpowiedzUsuńBędzie dream team - lekarkajakoszafiarka, doktorekjakopotworek i ich parterzy humaniścijakonudyści ? :D
piekna bluzka :) muffinki cudo:D uwielbiam wlasnie takie z czekoladowymi groszkami na wierzchu. mmm szkoda, ze maja tyle kaloriÓw, bo moglabym sie tylko nimi zywic ;)
OdpowiedzUsuń