sobota, 14 lipca 2012

pożegnalna kolacja

Nie mogłam się powstrzymać i nie wrzucić jeszcze stroju do opublikowanej chwilę wcześniej kolacji.
A zdjęcia zrobione są na moim balkonie z przepięknym widokiem na góry - dziś w Jeleniej Górze trochę pochmurno i stąd też pewne problemy z oświetleniem zdjęć wynikły, ale mam nadzieję, że jakoś dacie radę je obejrzeć :)
Mam na sobie czarną koszulkę (h&m), spodnie kupione dawno temu w terranovie (bardzo rzadko noszę czarne spodnie), pasek (stradivarius), i pod spodem koszulka gdzieś kiedyś wyszperana - zupełnie niewyjściowa, ale za to z rewelacyjnym kołnierzykiem, do tego ubrałam na chwilę jedną szpilkę - na drugą nogę niestety nie wchodzi :(
całości dopełniają znalezione ostatnio w domu przepiękne kolczyki.










12 komentarzy:

  1. Podoba mi się :)
    Pozdrawiam +obserwuję

    Majorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny widok masz ze swojego balkonu!
    Widać Jelonkę... i zapewne Karkonosze też
    (byc może zamek Chojnik)
    Współczuję nóżki!
    Skądś znam ten ból

    OdpowiedzUsuń
  3. Widok jest przepiękny - z balkonu widzę całą panoramę Karkonoszy :) Chojnik oczywiście też :D
    a jak wyjrzę z drugiej strony bloku to widzę kolejne pasmo kotliny jeleniogórskiej czyli Góry Kaczawskie z Górą Szybowcową na czele :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedy przybywasz do Trójmiasta?
      Dzisiaj wyjątkowo pada...
      no, ale pod koniec tygodnia pogoda ma byc...

      Usuń
    2. Jak coś pisz na maila - myslenice@vp.pl
      Tutaj jeszcze nie łapię ze wszystkim...
      nie wiem jak te fotki powiększać..

      Usuń
    3. NIebawem jeszcze spróbuje coś z Gdańska dodac....

      Usuń
  4. Cóż Ci się stało z brwiami? Na poprzednich zdjęciach (początek bloga), są "gęściejsze"...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, chyba po prostu je "przerzedziłam" :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy kolnierzyk przy koszulce:) Klasa sama w sobie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim skromnym zdaniem, ładniej Ci w nieprzerzedzonych :D, także zapuszczaj!
    Popieram, kołnierzyk dodaje niewymuszonej elegancji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam! Dziś pierwszy raz trafiłam na Twój blog i wiem że będę zaglądała częściej, ba dodam do obserwowanych. Zaintrygowało mnie pierwsze zdjęcie, cóż się w nogę stało?
    Na pocieszenie dodam że nie jesteś sama przede mną jeszcze dwa tygodnie "spacerowania" z dwiema laskami przy bokach i gipsem na nodze.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie jednocześnie zapraszając do siebie. Elcza.

    OdpowiedzUsuń

stat4u