czwartek, 21 listopada 2013

naleśniki z warzywami - inspirowane siostrami :)

Na wczorajszy obiad, oprócz mojej ulubionej zupy ogórkowej - postanowiłam zrobić naleśniki z warzywami - danie inspirowane naleśnikami, którymi zajadałam się ostatnio w Dwóch Siostrach - knajpce, o której piszę w poprzednim poście.

Zaczęłam oczywiście od usmażenia naleśników - moje zawsze robię "na oko" - trochę mąki, jajko, trochę mleka i trochę gazowanej wody - żeby uzyskać idealną konsystencję. Do tego dodałam sól, pieprz i curry - żeby były bardziej aromatyczne i miały ładny żółty kolor :)
Do wersji na słodko dodaję cynamon, kakao i cukier waniliowy.

Farsz:
- 2 marchewki
- 2 ząbki czosnku
- cebula
- natka pietruszki
- kawałek pora
- kawałek czerwonej i zielonej papryki
- sól, pieprz, zioła prowansalskie, bazylia, tymianek
- do smażenia użyłam mojego nowego odkrycia - bardzo aromatycznego oleju z czosnkiem i bazylią.

Wszystkie składniki po pokrojeniu wrzuciłam na patelnię i dusiłam do miękkości.
Całość wyszła bajecznie pyszna :)
Brakowało tylko sałatek jak w Siostrach - tam jedna była z rukolą i winogronami, druga z marchewki a trzecia z czerwonej kapusty :) Będę musiała popracować jeszcze nad tym fragmentem:D







Poza tym - pracuję trochę w przychodni, trochę na SORze, słucham na żywo ciekawej muzyki - w poniedziałek w filharmonii Maciej Obara International Quartet - chłopaki porwali mnie swoją muzyką, w tym tygodniu jeszcze zasłucham się we francuskie rytmy akordeonisty i bandeonisty Wiesława Prządki w ramach obchodów Święta Młodego Wina Beaujolais Nouveau. W wolnych chwilach poszerzam też moje medyczne horyzonty, czytam książkę Beaty Pawlikowskiej "Księga kodów podświadomości", gotuję, sprzątam, słucham namiętnie Możdżera, Parov Stelar i Mai Kleszcz i robię milion innych rzeczy :D Tylko ostatnio w temacie ruchu się zaniedbałam, ale muszę w końcu znów wziąć się za siebie :D
I na następny weekend planuję wielkie andrzejki w moim mieszkaniu :)) Już się nie mogę doczekać :D

5 komentarzy:

  1. To życzę udanej imprezy ja za ponad tydzień też bede imprezować :)
    Naleśniki wyglądają smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, ale mi narobiłaś ochoty <3
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam naleśniki z warzywami! A te wyglądają przepysznie!

    Czasami też dodaję odrobinę żółtego curry (w proszku lub paście) albo zmielonego szpinaku (może być z mrożonki) lub kroplę buraczanego soku/barszczyku (np. z kartonu), żeby zakolorować ciasto :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. O, fajnie, że z marchewką. Jeszcze nigdy nie wpadłam na to, aby do warzyw naleśnikowych dodać marchew:) A przecież ona bardzo podnosi smak. Zaraz zjem monitor:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda super *.* lecę przeczytać o tych siostrach :D

    OdpowiedzUsuń

stat4u