środa, 10 października 2012

wieczorne przemyślenia


Dzisiejszy wieczór niesamowicie przypomniał mi ideę bratnich dusz. Każdy na pewno rozumie to określenie trochę inaczej, ja wierzę, że nasze dusze już kiedyś wcześniej musiały się spotkać, może w poprzednim wcieleniu, nie wiem. Każdy z was na pewno tak ma, spotykasz daną osobę i już od początku czujesz, że jest z Twojego świata, że doskonale się rozumiecie, że możecie rozmawiać bez końca. Niesamowite przeżycie, jakby trochę metafizyczne. I dziś wieczorem znów mnie to spotkało - niby znałyśmy się kilka lat z uczelni, a tak naprawdę nie znałyśmy się wcale. I jedna lampka wina, potem druga, kilka godzin minęło niepostrzeżenie...i mogłybyśmy tak siedzieć do rana.
Do domu wróciłam naładowana pozytywną energią, teraz żadna jesienna chandra czy depresja mi nie grożą :D i kolejna mała drobinka szczęścia trafiła do kolekcji.
Życzę Wam jak najwięcej takich chwil, i takich drobinek, a na swojej drodze spotykania wielu bratnich dusz - może wystarczy po prostu otworzyć się na świat (moja ilość bratnich dusz wraz z pozytywną energią wzrasta, a większość bratnich dusz zostaje moimi ukochanymi przyjaciółmi - wszystkim przesyłam z tego miejsca uściski, jakbym miała opowiedzieć tu i teraz o nich wszystkich to pewnie nie zdążyłabym do rana). Zresztą, oni wszyscy wiedzą, że strasznie ich kocham :)

A na koniec zapowiedz kolejnego posta - w nowym berecie :D

2 komentarze:

  1. Kochany Moherowy Berecie :D Przecież przeczytane przed chwilą przeze mnie treści to jest dokładnie to co chcę napotykać na tym blogu, powiem więcej, ja po to tutaj wchodzę! Nie dość, że wpis jest prawdziwy, szczery i dotykający nas wszystkich w różnym stopniu to jeszcze całość została zwieńczona pięknym zdjęciem :) Miód na moją duszę, miód na moje oczy. Swoją drogą to nadzwyczaj ciekawy temat z tym braterstwem dusz. Z jednej strony chciałbym wiedzieć dlaczego odczuwam coś takiego w stosunku do niektórych, z drugiej jednak pławię się w mej ignorancji, gdyż to całkiem podniecające.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że podobają Ci się moje wpisy, szczególnie te - nieprzemyślane, napisane pod wpływem chwili, impulsu, różnych tych moich drobinek szczęścia, którymi chcę dzielić się z innymi :)

    OdpowiedzUsuń

stat4u