Zgodnie z obietnicą dziś będzie o kolejnej zupie-kremie, tym razem ulepszona wersja kremu z brokułów. Jakiś czas temu robiliśmy z Jordanem wersję "ubogą", czyli wyłącznie brokuły i ziemniaki, ale jakoś brakowało jej charakteru.
Stąd tym razem pomysł na wersję ciekawszą :)
Składniki:
- brokuł
- 3-4 ziemniaki
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 1l bulionu
- jogurt grecki
- garść rukoli
Zaczynamy od zrobienia bulionu - ja tym razem niestety użyłam sklepowej kostki (na pomysł zupy wpadłam ok. godziny 20:D), do którego wrzucamy pokrojone warzywa - brokuł, marchewkę, ziemniaki i cebulę. Gotujemy ok. 20min. Przyprawiamy niewielką ilością soli, pieprzu i ziół prowansalskich. Zupę odstawiamy do ostygnięcia. Po czym dodajemy rukolę i 2-3 łyżki jogurtu greckiego i blendujemy. Wyszła super :)
ostatnio duzo brokulow wcinam wiec moze i na taka forme sie przerzuce
OdpowiedzUsuńchoc kolorek zachecajacy nie jest :P
http://historie-prawdziwe-dziwne-smieszne.blogspot.com/
Myślę, że na żywo miała nie tylko ciekawszy kolor... ale i smak. Ja raczej bym tej zupki nie miksowała. Brokuły, marchew... cieszą zimą kolorami oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Muszę kiedyś wypróbować, moja współlokatorka wiecznie ją przyrządzała, ale wydaje mi się, że bez ziemniaków.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam za to Twój przepis na zupę krem z marchwi i pomarańczy - pycha!